Kopiec stał się łysą górą, pełną gruzu z wystającymi
poskręcanymi stalowymi zbrojeniami. Potem zasypano ją niewielką
ilością gliny i piachu. Osobiście pamiętam, że planowano zorganizować
na niej jakieś międzynarodowe zawody rajdowe. Góra zarosła gąszczem
dzikich krzewów i drzew, a wykorzystywana była jedynie przez studentów
różnych warszawskich uczelni na zajęcia przysposobienia wojskowego. |